Jeden telefon uratował życie

21-latce groziło śmiertelne niebezpieczeństwo. Uratowała ją czujność przechodnia.

Dziś tuż po godz. 3.00, dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o młodej kobiecie leżącej na śniegu. Zgłaszający zaoferował się pozostać przy kobiecie do przyjazdu patrolu. Chwilę później, przybyły na ul. M.C. Skłodowskiej patrol, stwierdził leżącą w zaspie zmarzniętą kobietę, z którą utrudniony był kontakt słowny, dokuczały jej również dolegliwości zdrowotne.

21-latka trafiła do szpitala.

W nocy temperatura spadła do 10 stopni poniżej zera, co stanowiło realne zagrożenie wychłodzeniem organizmu kobiety. Została uratowana dzięki szybkiej reakcji przechodnia.

Dlatego tak ważne jest i Straż Miejska wciąż apeluje, aby każdą zauważoną osobę, która może potrzebować pomocy i miejsca, w których mogą przebywać osoby potrzebujące zgłaszać pod numer tel. 986 lub 112.

Udostępnij: