Wpadka poszukiwanego

Oprócz mandatu za jazdę bez biletu, gapowicz trafił tam, gdzie go już oczekiwano.

Wczoraj, przed południem, patrol mundurowych wezwano do autobusu miejskiego, gdzie miało dojść do szalbierstwa. Mężczyzna za kolejną jazdę bez ważnego biletu został ukarany mandatem karnym. Jednak podczas ustalania danych mężczyzny okazało się, że jest on poszukiwany przez policję i powinien  przebywać w całkiem innym miejscu.

Oczekiwano na niego w zakładzie karnym, gdzie ma odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności. Gapowicz trafił najpierw na komisariat policji a następnie został przewieziony do zakładu karnego. I zgodnie ze starym powiedzeniem „co się odwlecze, to nie uciecze”.

Udostępnij: