Mają „oko” na przemyt

Towary chowają pod kurtką, w reklamówce, czy w zaparkowanym w pobliżu samochodzie. Są sprytni, często też natarczywi. Kilka, kilkanaście paczek – nie mają przy sobie bardzo dużej ilości towaru. Gdy ten się kończy, pobierają kolejne paczki z nielegalnych hurtowni, po czym wracają w swoje „stałe” miejsca.

Ograniczenie zjawiska sprzedaży produktów bez wymaganych znaków akcyzy, identyfikacja handlarzy oraz miejsc, w których najczęściej dochodzi do sprzedaży nielegalnego towaru. To główne założenia działań „AKCYZA”.

Straż Miejska wspólnie ze Służbą Celną oraz Policją prowadzą wspólne działania prewencyjne – ze szczególnym uwzględnieniem kontroli miejsc, w których najczęściej dochodzi do przypadków sprzedaży towarów bez akcyzy.

Na widok mundurowych osoby handlujące towarem pochodzącym z przemytu, często rzucają się do ucieczki, porzucając swój towar, nic w tym dziwnego, ponieważ w dużej mierze są to obcokrajowcy, którzy przebywają w Polsce nielegalnie. Funkcjonariusze interweniują również w związku z handlem „trefnego towaru” prowadzonym przez osoby narodowości polskiej. Handlarze najczęściej swoje towary sprzedają z tzw. „ręki”. Ich ujawnienie nie jest łatwe, ponieważ kilka paczek papierosów, czy butelek alkoholu łatwo ukryć pod kurtką, czy w podręcznej torbie.

Owocna współpraca służb szybko przyniosła efekty, gdyż podczas akcji przypadkowo w ręce mundurowych „wpadł” mężczyzna, który jak się okazało był osobą poszukiwaną.

DSC_0455
DSC_0456
DSC_0459
DSC_0460
previous arrow
next arrow

Udostępnij:

Sprawcy dewastacji ujęci

Pod osłoną nocy zdjęli flagi umiejscowione przy pomniku, po czym wymachiwali nimi rzucając na ziemię. Dopiero szybka interwencja strażników miejskich przerwała ich pochód.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 1.30 w nocy z soboty na niedziele. Funkcjonariusze białostockiej Straży Miejskiej patrolując rejon centrum miasta,  zauważyli dwie młode osoby wymachujące flagami państwowymi.  Na widok radiowozu młodzi ludzie zaczęli uciekać, wyrzucając przy tym flagi na ulicę. Po krótkim pościgu, 23-latek i 17-latka,zostali ujęci przez strażników, którzy nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojego postępowania. Mundurowi  za pośrednictwem dyżurnego Straży Miejskiej wezwali patrol Policji, który  przejął dalsze czynności w stosunku do wyżej wymienionych osób.

Pamiętajmy o tym, że symbolom państwowym należy się szacunek, a przed nadużyciami i ludzką bezmyślnością chroni je prawo.

Udostępnij: