Nie uciekł sprawiedliwości

Mogłoby się wydawać, że osoby, które są na bakier z prawem, starają się raczej nie zwracać na siebie uwagi. Pewien 20-latek postanowił jednak zrobić inaczej.

Wczoraj, kilka minut po godzinie 20.00, kierowca komunikacji miejskiej, poprosił strażników o pomoc. Poinformował, że w autobusie od dłuższego czasu siedzi mężczyzna, który dziwnie się zachowuje.

Na miejscu zastano młodego mężczyznę, który był wyraźnie pobudzony. Nie reagował na polecenia. Ponadto posiadał liczne rany cięte oraz zadrapania na ciele i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Za pośrednictwem dyżurnego, na miejsce została wezwana załoga ratownictwa medycznego, która przebadała mężczyznę oraz opatrzyła rany.

Podczas rozmowy mężczyzna był cały czas impulsywny i nerwowo zaciskał dłonie w pięści. Przyznał się strażnikom, że niedawno uczestniczył w kłótni domowej. Dziwne zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenie, że osoba może mieć coś jeszcze do ukrycia. W tej sytuacji strażnicy poprosili o pomoc patrol policji. Szybko ustalono, że jest on poszukiwany. Okazało się, że kilka godzin wcześniej podczas awantury domowej mężczyzna zdemolował mieszkanie, następnie okaleczył się nożem i oddalił z miejsca zamieszkania.   

W trosce o życie i zdrowie ujęty 20 – latek został przewieziony do Izby Wytrzeźwień, a następnie czeka go spotkanie z policjantami, którzy prowadzą czynności wyjaśniające.

Udostępnij: