Wabią je niezabezpieczone kosze na śmieci, łatwość w zdobyciu pożywienia, brak drapieżników. Coraz częściej w naszym mieście możemy spotkać dziki. I chociaż nie jest to dla nich środowisko naturalne, wśród ludzkich zabudowań zaczynają czuć się coraz lepiej.
Ich obecność w mieście budzi skrajne emocje – z jednej strony zainteresowanie, a z drugiej ogromny lęk. Warto jednak pamiętać, że rozwój miasta może przyczyniać się do zmniejszania się naturalnych terenów, w których występują dziki. Nie boją się człowieka. Jest dla nich wiele dogodnych miejsc, jak stare sady, nieużytki, rowy z wodą, ogródki działkowe – stąd ich coraz liczniejsza obecność w mieście.
Jeśli napotkamy na naszej drodze dzika, to ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy zrobić to wyjmowanie telefonu. Podchodząc zbyt blisko do dzika, żeby zrobić zdjęcie, może on zareagować w sposób, który będzie stanowić zagrożenie. Aby uświadomić mieszkańców przed nieprzyjemnymi kontaktami z dzikami funkcjonariusze Straży Miejskiej wraz z Biurem Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego przeprowadzili po raz kolejny akcję informacyjną. Mieszkańcom przekazane zostały broszury ze wskazówkami co należy zrobić, kiedy wśród ludzi pojawią się dzikie zwierzęta, jakie są dostępne środki ostrożności, z kim się skontaktować i jakie służby poinformować w razie konieczności.
Co możemy uczynić by zminimalizować skutki ich działań w mieście? Przede wszystkim:
- nie podchodź, nie głaszcz, nie strasz,
- zabezpiecz pojemniki na śmieci,
- nie zostawiaj worków ze śmieciami obok kubłów,
- zadbaj o to, aby opadłe liście, skoszona trawa, resztki pożywienia, obierki oraz inne odpady były kompostowane wyłącznie w zamkniętych ogrodach,
- nie wyrzucaj jedzenia do niezabezpieczonych kompostowników i nie dokarmiaj zwierząt na własną rękę,
- zadbaj o solidne ogrodzenie swojego ogródka.