Groźny wypadek samochodowy, do którego doszło w miniony piątek, mógł zakończyć się ludzką tragedią.
Doświadczenie i wiedza z zakresu udzielania pierwszej pomocy przydaje się nie tylko podczas wykonywania obowiązków służbowych. Udowodnił to jeden z białostockich strażników miejskich, który wracając z domu rodzinnego, w miejscowości Rybniki, był świadkiem groźnego wypadku. Nie zastanawiając się długo, pośpieszył w kierunku jednego z pojazdów, gdzie znajdował się poszkodowany kierowca. Mężczyzna nie oddychał, przez co niezbędna była reanimacja. Nasz kolega, przeszedł, podobnie jak kilkudziesięciu strażników miejskich, kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy. Strażnik reanimował poszkodowanego do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego, który przetransportował go na oddział SOR.
* źródło zdjęcia: Kolizyjne Podlasie