Mają „oko” na przemyt

Towary chowają pod kurtką, w reklamówce, czy w zaparkowanym w pobliżu samochodzie. Są sprytni, często też natarczywi. Kilka, kilkanaście paczek – nie mają przy sobie bardzo dużej ilości towaru. Gdy ten się kończy, pobierają kolejne paczki z nielegalnych hurtowni, po czym wracają w swoje „stałe” miejsca.

Ograniczenie zjawiska sprzedaży produktów bez wymaganych znaków akcyzy, identyfikacja handlarzy oraz miejsc, w których najczęściej dochodzi do sprzedaży nielegalnego towaru. To główne założenia działań „AKCYZA”.

Straż Miejska wspólnie ze Służbą Celną oraz Policją prowadzą wspólne działania prewencyjne – ze szczególnym uwzględnieniem kontroli miejsc, w których najczęściej dochodzi do przypadków sprzedaży towarów bez akcyzy.

Na widok mundurowych osoby handlujące towarem pochodzącym z przemytu, często rzucają się do ucieczki, porzucając swój towar, nic w tym dziwnego, ponieważ w dużej mierze są to obcokrajowcy, którzy przebywają w Polsce nielegalnie. Funkcjonariusze interweniują również w związku z handlem „trefnego towaru” prowadzonym przez osoby narodowości polskiej. Handlarze najczęściej swoje towary sprzedają z tzw. „ręki”. Ich ujawnienie nie jest łatwe, ponieważ kilka paczek papierosów, czy butelek alkoholu łatwo ukryć pod kurtką, czy w podręcznej torbie.

Owocna współpraca służb szybko przyniosła efekty, gdyż podczas akcji przypadkowo w ręce mundurowych „wpadł” mężczyzna, który jak się okazało był osobą poszukiwaną.

DSC_0455
DSC_0456
DSC_0459
DSC_0460
previous arrow
next arrow

Udostępnij:

Zaginiony mężczyzna bezpiecznie trafił do domu

Widok wyraźnie zagubionego, 88-letniego mężczyzny zaniepokoił przechodnia, który zaalarmował dyżurnego Straży Miejskiej.

Dziś, około godz. 11, na obrzeżach miasta, na drodze w kierunku Ełku przez przypadkowego przechodnia został zauważony starszy człowiek. Mężczyzna sprawiał wrażenie zagubionego i przerażonego, dlatego przechodzień powiadomił Straż Miejską. We wskazane miejsce niezwłocznie zostali wysłani strażnicy.

Z przeprowadzonej rozmowy okazało się, że starszy człowiek wyszedł z domu w centrum miasta z zamiarem skierowania się w kierunku Żwirek. W jaki sposób znalazł się na trasie do Ełku, nie wiadomo. Był jednak w stanie logicznie odpowiadać na pytania funkcjonariuszy, podał im też swój adres zamieszkania.

Strażnicy po powzięciu informacji, że w mieszkaniu znajduje się córka, odwieźli 88- latka do domu i pozostawili pod opieką rodziny.

To kolejna interwencja, która pokazuje, jak ważne jest, byśmy nie pozostawali obojętni na los osób, które w różnych sytuacjach mogą potrzebować pomocy. Dlatego warto zapamiętać – 986 – jeden telefon może uratować komuś życie.

Udostępnij: