Bezpieczne ferie ze Strażą Miejską

Od dziś dzieci z naszego województwa rozpoczęły ferie zimowe.  Najbliższe dwa tygodnie upłyną im pod znakiem beztroskiego spędzania dni wolnych od nauki. Niezwykle ważne jest, by w tym czasie nikomu nic złego się nie stało.

Mając na uwadze bezpieczeństwo naszych najmłodszych mieszkańców już od początku stycznia do rozpoczęcia ferii odbyło się szereg spotkań ze Strażą Miejską. Strażnicy przestrzegali najmłodszych przed niebezpiecznymi zachowaniami i przypominali o podstawowych  zasadach bezpieczeństwa. Tłumaczyli, o czym trzeba pamiętać w czasie zabaw na śniegu i lodzie, przypominali gdzie można zjeżdżać na sankach, a gdzie tego robić nie wolno. Mówili, czym grozi wchodzenie na zamarznięte akweny oraz jak się zachować, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Przy okazji dzieci powtarzały numer alarmowy służb ratunkowych. Poznały też podstawowe zasady bezpieczeństwa w przypadku kontaktu z obcą osobą.

Wszystkim dzieciom życzymy aktywnego i bezpiecznego wypoczynku. Niech ten czas dostarczy Wam wielu niezapomnianych zabaw, wrażeń i przeżyć.

Udostępnij:

Zdradził go dym

Śmieci wrzu­cone do pieca zamie­niają się w sze­reg tru­ją­cych związ­ków. Choć zazwy­czaj ich nie widzimy i nie czu­jemy, to jed­nak stale je wdychamy.

Niestety, nie wszyscy to jeszcze rozumieją. Dlatego cenimy sobie zgłoszenia mieszkańców zaniepokojonych kolorem i zapachem dymu wydobywającego się z komina sąsiada. Tak też było i w tym przypadku. Eko patrol udał się na kontrolę wskazanej przez zgłaszającego posesji przy ul. Wołyńskiej.

Funkcjonariusze bardzo szybko zlokalizowali źródło zadymienia. Za pomocą drona dokonali kontroli czystości powietrza. Okazało się, że oprócz wysokich wartości PM 2.5 i PM 10 dron odczytał również obecność lotnych związków organicznych (VOC), które występują w procesach spalania m.in. farb, klejów, czy tworzyw sztucznych.

W trakcie kontroli posesji przy piecu w kotłowni strażnicy ujawnili pocięte elementy stolarki okiennej pokryte farbą i lakierem. Właściciel posesji przyznał się funkcjonariuszom, iż je spalał, twierdząc przy tym, że nic złego nie robił. Za spalanie śmieci w domowym piecu mężczyzna został ukarany mandatem karnym.

Pamiętajmy! To, czym palimy, nie jest jedynie naszą prywatną sprawą. To od nas zależy jakość naszego powietrza i tym samym zdrowie nasze oraz naszych bliskich.

Udostępnij: