„Zimowy Ratownik” – podsumowanie

Setki przejechanych kilometrów i ponad 3 tysiące kontroli miejsc przebywania osób bezdomnych – to bilans zakończonej akcji „Zimowy Ratownik”.

Akcja ruszyła 23 października, a jej celem było zapobieżenie jak największej liczbie tragedii związanych z zamarznięciem. Funkcjonariusze każdego dnia odwiedzali pustostany, węzły ciepłownicze, klatki schodowe, piwnice oraz inne miejsca, gdzie mogły przebywać osoby bezdomne i potrzebujące pomocy. Informowane były one o miejscach, w których mogą uzyskać pomoc i specjalistyczną opiekę. Strażnicy starali się nakłonić osoby bezdomne, by w trudnych dla nich miesiącach zimowych zmienili miejsce swojego schronienia na ciepłe i bezpieczne. Niestety – w większości przypadków – odmawiali oni przyjęcia jakiejkolwiek pomocy czy wsparcia.

W ciągu pięciu miesięcy trwania akcji strażnicy interweniowali ponad 1840 razy w stosunku do osób narażonych na wychłodzenie organizmu, 768 osób przewieziono do Izby Wytrzeźwień, 52 przewiezione zostały do ogrzewalni bądź noclegowni , a 42 przekazano załogom pogotowia ratunkowego.

Strażnicy pomagają osobom bezdomnym przez cały rok, jednak to właśnie jesień i zima jest czasem, kiedy działania są wzmożone. Dzięki akcji „Zimowy Ratownik” udało się uratować przed zamarznięciem wiele osób. To jednak nie tylko zasługa funkcjonariuszy, ale również mieszkańców Białegostoku, którzy często informowali strażników o zagrożonych wychłodzeniem osobach.

Udostępnij:

Pechowe zakupy

Zrobił zakupy jednak „zapomniał”  za nie zapłacić.  Na szczęście w pobliżu byli strażnicy i skradzione przedmioty szybko wróciły z powrotem na sklepowe półki.

Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 21.00. Podczas patrolu rejonu miasta, strażnicy miejscy zauważyli machającego do nich mężczyznę, którym okazał się pracownik dyskontu spożywczego. Wskazał klienta, który kilka minut wcześniej wyszedł ze sklepu z koszykiem pełnym artykułów spożywczych. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ów mężczyzna zapłacił za nie.

Na widok patrolu, mężczyzna zostawił wypełniony koszyk i rzucił się do ucieczki. Pościg jednak nie trwał długo. Szybko został ujęty przez funkcjonariuszy, którzy na miejsce niezwłocznie wezwali patrol policji.

Skradziony towar został wyceniony na kilkaset złotych. 28-latek został przekazany policji, która prowadzi dalsze czynności wyjaśniające.

Udostępnij: