„Na klatce schodowej siedzi starsza pani w kapciach, która może potrzebować pomocy” – takie zgłoszenie otrzymał od mieszkańca dyżurny Straży Miejskiej
Wczoraj, kilka minut po godzinie 19.00 do dyżurnego Straży Miejskiej w Białymstoku zadzwonił mieszkaniec jednego z bloków, który poprosił o pomoc. Poinformował, iż w jego klatce od dłuższego czasu znajduje się starsza kobieta, która wydaje się być zagubiona. Uwagę mężczyzny przykuł fakt, iż kobieta miała na nogach jedynie klapki. Mężczyzna zaoferował jej pomoc, jednak seniorka odmówiła, informując, iż pochodzi z Olsztyna.
We wskazane miejsce niezwłocznie udał się patrol Straży Miejskiej, który potwierdził siedzącą na klatce schodowej starszą kobietę. Była ona wyraźnie zagubiona i zdezorientowana, nie pamiętała jak się znalazła w tym miejscu.
Funkcjonariusze ustalili, że 70 – latka rzeczywiście pochodzi z powiatu olsztyńskiego. Poinformowała strażników, że choruje na cukrzycę. Ponadto okazało się, że kobieta oddaliła się samowolnie z SOR szpitala PCK. Zagubiona seniorka została przekazana pod opiekę patrolowi Policji, który został wezwany na miejsce. Na szczęście sytuacja zakończyła się szczęśliwie, m.in. dzięki prawidłowej reakcji przechodnia.
Pamiętajmy, aby zwracać uwagę na osoby straszę, które mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy jeden telefon.
A naszemu mieszkańcowi dziękujemy za czujność!