Aktualności

Złapany na gorącym uczynku… Ukarany za to, czym palił w piecu

Okazuje się, że pomimo apeli dotyczących konsekwencji finansowych i zdrowotnych spalania odpadów są osoby, które w dalszym ciągu dokonują tego procederu.

Do Dyżurnego Straży Miejskiej wypłynęło zgłoszenie, iż na terenie jednego z białostockich przedsiębiorstw, ktoś spala odpady. Jak wynikało z informacji, z komina przedsiębiorstwa wydobywają się kłęby ciemnego dymu o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu.

Na miejsce niezwłocznie został wysłany patrol. Funkcjonariusze realizujący zgłoszenie dokonali kontroli przedmiotowego obszaru. W jego tylnej części stwierdzili ogromne zadymienie, co było podstawą do powiadomienia Straży Pożarnej w związku z zagrożeniem pożarowym. Na miejsce wezwany został również patrol Policji. Dozorca  nieruchomości wskazał magazyn, w którym znajdował się prowizoryczny piec. Pracujący przy nim mężczyzna – pracownik zakładu wrzucał do niego odpady powstałe z rozbiórki foteli i kanap zdemontowanych ze złomowanych pojazdów. Mężczyzna, który dopuścił się nielegalnego termicznego przekształcania odpadów poza spalarniami został ukarany grzywną.

Przypominamy, że spalanie odpadów niedozwolonych jest wykroczeniem określonym w art. 191 Ustawy o odpadach i zagrożonym karą grzywny do 5 000 zł. Natomiast udaremnianie lub utrudnianie kontroli jest przestępstwem z art. 225 Kodeksu Karnego i zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3.

5e6680d586b8b
5e6680f313533
5e6680fada931
5e66810e353fb
previous arrow
next arrow
Udostępnij:

Kierowca na promilach

Nietrzeźwa spowodowała kolizję i oddaliła się z miejsca zdarzenia. Jej przejażdżka zakończyła się po kilkunastu minutach – na drodze stanęli strażnicy miejscy.  

Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 20.30. Patrolując ul. Legionową, uwagę funkcjonariuszy wzbudził  poruszający się „szlaczkiem” samochód. Kiedy auto zatrzymało się na skrzyżowaniu, funkcjonariusze podeszli, aby sprawdzić co jest powodem tak nietypowej jazdy.

Za kierownicą pojazdu  siedziała kobieta, której zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu bądź innego środka odurzającego. Kobieta przysypiała, a jej mowa była nieskładna. Pojazd posiadał liczne uszkodzenia przedniego zderzaka oraz wyciekały z niego płyny eksploatacyjne.

Na miejsce niezwłocznie wezwany został patrol policji, który poinformował, iż pojazd ten chwilę temu brał udział w kolizji, a sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. 34 – latka została przebadana na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – wynik ponad 1,5 promila.

W związku z popełnionym przestępstwem oraz kolizją, kobieta przekazana została dla policji, celem prowadzenia dalszych czynności wyjaśniających.

Udostępnij: